Gimnastyka mózgu
   

Nazywa się stres. Często wygrywa z wiedzą i umiejętnościami. Potrafi spowodować, że zapomina się, ile wynosi pierwiastek ze 144.

To uczucie ogarnia nas każdego dnia w szkole średnio kilka razy.
Rozszerzona historia. 96 cesarzy rzymskich w kolejności chronologicznej. - Uczyłam się dwa tygodnie, rozpisałam cesarzy według dynastii. Umiałam wymienić wszystkich bez problemu. Ale nauczyciel wymyślił, że zrobi 60-sekundówkę. Kartkówkę, która trwa minutę. Tak się zestresowałam, że nie napisałam ani jednego cesarza - opowiada Kasia z VI Liceum.
Czy wiedza staje się bezużyteczna, gdy pojawia się stres i napięcie? Większość uczniów bez wahania odpowiada twierdząco. - Nauka i szkoła nie stresują. Jedynie chwile, gdy moja wiedza ma zostać sprawdzona - wyjaśnia Patrycja, uczennica klasy z rozszerzonym językiem polskim.

Rzucić stresowi wyzwanie

Istnieje wiele sposobów na rozładowywanie napięcia, ale który okaże się skuteczny, to kwestia indywidualna i każdy musi znaleźć swój własny. W istocie nie chodzi o samo pojawianie się emocji, lecz o wykorzystanie ich potencjału. Nikt nie jest w stanie ustalać, kiedy będzie czuł się zestresowany i spięty. To nie zależy od człowieka. Natomiast reakcja na doświadczane emocje już zależy od nas.
- Boli mnie brzuch. Nie potrafię kontrolować swojego ciała. Zaczynają mi się pocić dłonie i kłębić myśli. Ale to sprawia, że myślę szybciej. Czuję ekscytację - mówi Paweł, który często wygłasza przemówienia i to nie tylko na forum szkoły. - Gdy ostatnio prowadziłem galę Młodych talentów w teatrze, byłem strasznie zdenerwowany. Nie mówię, że przeżywanie stresu jest czymś przyjemnym, ale można czerpać z tego korzyści. Stojąc przed dużą publicznością, słowa „Dzień dobry. Witam szanownych gości..." wypowiadam drżącym głosem. Ale po chwili mówię pewnie i spokojnie.

Gimnastyka mózgu

Jednym ze skutecznych sposobów na wyciszenie i odprężenie jest metoda opracowana przez kinezjologów edukacyjnych. Ten sposób terapii nazywają gimnastyką mózgu. Szkolny pedagog tłumaczy: - Ćwiczenie to fachowo nazywane jest pozycją Cooke'a. Osoba leży na plecach tak, aby dotykać podłogi lub łóżka całą powierzchnią ciała. Składa ręce na piersiach i zakłada nogę za nogę. Następnie zamyka oczy i dotyka podniebienia czubkiem języka.
Możliwe, że ta pozycja odstresowuje, ale praktykowanie jej w szkole jest nie tyle niewykonalne, co dość żenujące.

Rozmawiaj ze swoimi emocjami

Niektórym osobom pomaga wyrażanie swoich obaw i emocji. Wypowiedzenie na głos prostego zdania jak: - Boję się, że na majcy weźmie mnie do tablicy - przynosi ulgę. Inni znów stosują metodę racjonalizacji. Tłumaczą sobie, że to tylko sprawdzian, który nie decyduje o tym, kim są i jakie jest ich życie. Może warto powtórzyć sobie w myślach, że jestem wartościowy, nawet jeżeli dzisiaj dostałem banię z funkcji kwadratowej?
- Gdyby spróbować wsłuchać się w siebie, to okaże się, że zazwyczaj problem nie leży w tym, że stresuje nas nauczycielka od polskiego, stanie przy tablicy przed całą klasą czy możliwość niezaliczenia ważnego sprawdzianu. To tylko zewnętrzny wyraz tego, co kryje się wewnątrz nas. Tego, że nie jesteśmy przekonani o własnej wartości. Nie jesteśmy przekonani o swoich możliwościach - wypowiada się tegoroczna maturzystka z IV LO.
Pierwszym krokiem, aby zmienić swoje zachowanie w stresujących sytuacjach, jest zmierzenie się z problemem twarzą w twarz. Posłuchać siebie, zastanowić się i spróbować poradzić sobie z trudnością w sposób świadomy.

Katarzyna Bylica
Śmigło
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb