W ramach SUperakcji "Młody Obywatel" czyli promowania postaw patriotycznych i obywatelskich Samorząd Uczniowski "zaprosił" do naszej szkoły naszych niezwykłych Rodaków na "Paradę Wielkich Polaków".

Chcieliśmy promować postaci, które zasłużyły się swoją postawą i ciężką pracą, dla dobra Polaków, a niektórzy także dla dobra całej ludzkości. W nasze progi zawitali Nawojka, Maria Skłodowska-Curie, Mikołaj Kopernik, Jan Heweliusz, Fryderyk Chopin, Ignacy Łukasiewicz, Ludwik Zamenhof i Ludwik Rydygier. Nasi wielcy Rodacy odwiedzili nas w klasach, opowiedzieli o swoim życiu, trudach dnia codziennego, o swojej pracy, o swoich dokonaniach, niepowodzeniach i tęsknotach.

Nawojka, legendarna polska studentka opowiedziała nam o tym, że tak bardzo chciała się uczyć, że uciekła przed ślubem z rodzinnego domu, jak zapisała się na Uniwersytet Jagielloński jako Jakub, jak uniknęła spalenia na stosie.
Maria Skłodowska-Curie przedstawiła nam jak trudne w jej czasach było życie kobiety naukowca. Dlaczego wyjechała do Francji, w jakich warunkach prowadziła badania ze swoim mężem. Jaką wielką przeżyła tragedię. O swoich dwóch nagrodach Nobla. Pierwszego w dziedzinie fizyki wspólnie z ukochanym mężem, za pracę nad promieniotwórczością oraz drugiego z dziedziny chemii za wydzielenie czystego radu. Drugiej takiej nie było na całym świecie. Nawet jej córce Irenie nie udało się powtórzyć dokonań matki.
Gościł u nas również Mikołaj Kopernik, który bardzo dokładnie wyjaśnił jak to było z tym zatrzymaniem Słońca i pokazał na nas, że stojąc tyłem do światła będziemy mieli wieczną noc (umysłową też :)). O świetle, a właściwie o swojej lampie opowiadał nam Ignacy Łukasiewicz, który z powodu wątłego zdrowia został aptekarzem, jakiego egzaminu nie zdał, dlaczego zamiast właściwości ziół wolał badać oleje mineralne i korzyści jakie daje ropa naftowa. I jak to się stało, że otworzył w Polsce pierwszą rafinerię i trochę niechcący stał się bardzo bogatym człowiekiem oraz za co otrzymał order od papieża Piusa IX.
Fryderyk Chopin opowiadał o swoim dzieciństwie, o problemach ze zdrowiem, o podróżach, o swojej wielkiej miłości i żalu, o ogromnej tęsknocie za Ojczyzną przelewanej na papier nutowy. Zaś Jan Heweliusz, którego większość z nas pamięta z lekcji fizyki i kojarzy jego przyrządy astronomiczne i mapy Księżyca, zwierzył się nam, że był też właścicielem browaru i drukarni, że był trzykrotnie żonaty i że przeżył trzy pożary swojego obserwatorium. O jego żonie Elżbiecie i jej wkładzie w powstanie wielu wynalazków. Opowiedział o swoim spotkaniu z przyszłym królem Janem III Sobieskim i co podarował mu z okazji jego elekcji oraz w jaki sposób Heweliusz uwiecznił zwycięstwo pod Wiedniem.
Naszym gościem był również Ludwik Zamenhof lekarz-okulista, którego największym dziecięcym marzeniem było zlikwidowanie nieporozumień między ludźmi, dlatego stworzył język międzynarodowy, esperanto. Ludwik Rydygier, patron pobliskiego szpitala, uświadomił nam jak nowatorskie, na skalę całego świata, operacje przeprowadzał. Był niezwykle sprawnym chirurgiem, choć miał kontrowersyjne poglądy, twierdził na przykład, że kobiety nie nadają się na lekarzy i był temu absolutnie przeciwny.

Na koniec "wykładów" nasi goście pozostawili nam na pamiątkę odciski swoich dłoni. Umieściliśmy je  w Alei Gwiazd, z krótką nietypową notką biograficzna, tak by każdy mógł wspomnieć to miłe spotkanie. To był bardzo ciekawy, pouczający i inspirujący dzień. Niektórzy nawet odkryli swoje niezwykłe umiejętności i zaczeli planować swoją karierę naukową. Wszystkim bardzo się podobało.

Mamy nadzieję na kolejne spotkania z Wielkimi Polakami...