SUper Akcja - Tak dla kultury czyli wydarzenie o charakterze artystycznym - MAM TALENT
   

I tak ropoczęliśmy przygotowania do nowej Superakcji „Tak dla kultury czyli wydarzenie o charakterze artystycznym".
Roboczo wybraliśmy tytuł „Mam talent", który wielokrotnie ewaluował, ale ostatecznie uznaliśmy, że jest najbardziej jednoznaczny i rozpoznawalny przez wszystkich. Nie chcieliśmy organizować konkursu, bo trudno porównać śpiew do rysowania, skupiliśmy się na wyeksponowaniu umiejętności naszych kolegów i koleżanek. Chcieliśmy, by był to festiwal naszych umiejętności czyli nasze wspólne święto.

Zaraz po feriach zimowych ruszyła szeroko zakrojona, bardzo nagłośniona kampania promująca nasz festiwal. Ogłosiliśmy regulamin, „osoby mające jakiekolwiek wyjątkowe umiejętności czyli mówiąc potocznie talenty" mogły zgłaszać chęć udziału w festiwalu do opiekuna SU. I tu pojawiły się pierwsze schody...
Nie wiemy czemu, ale utarło się w naszych głowach, że talent to albo śpiew, albo taniec... A przecież nie każdy potrafi gwizdać na placach, grać na gitarze czy żonglować pięcioma piłeczkami!
Znamy naszych kolegów i wiemy, co kto umie, ale namówić ich, żeby się zgłosili, graniczyło
z cudem. Nie pozostało nam nic innego jak zachęcanie i ciche liczenie, że jeszcze ktoś się odważy na występ. Czas mijał, a chętnych lawinowo nie przybywało. Postanowiliśmy zastosować mały postęp. Ogłosiliśmy imprezę towarzyszącą czyli konkurs na najbardziej wystrzałową fryzurę. Zadziałało!

Dzień finału zaczął się tradycyjnie od przygotowania sprzętu nagłaśniającego i tu drugi schodek
(dosłownie i w przenosni) chciał nam pokrzyżować plany, gdyż niżej podpisany skręcił kostkę, wylądował na SORze, a miał akompaniować koleżance na gitarze. Nie zważaliśmy na trudności, w końcu „show must go on". Przyszła pora, by ujawnić wszystkie karty czyli nasz mały podstęp. Godzinę przed finałem każda klasa otrzymała identyczny zestaw „Małego Artysty" złożony z rolek, kubeczków, płyt, patyczków do lodów, rurek do napojów, wstączek, frędzli z mopa, pudełek, spinaczy, drucików i innego dobra. Przez 45 minut każda klasa miała wspólnie wykonać instalację mobilna poddającą się działaniu drugiej zasady dynamiki Newtona czyli mówiąc po ludzku poruszającą się. I tu nasi koledzy wykazali się niezwykłymi talentami konstrukcyjnymi, bo instalacje nie dość, że były bardzo pomysłowe, to wszystkie zgodnie z drugą zasadą dynamiki, poruszały się. Wśród arcydzieł myśli konstruktorskiej przeważały pojazdy kołowe, ale była też huśtawka, katapulta, wiatrak a nawet pojazd napędzany dzięki sile grawitacji!

Podczas naszego festiwalu mieliśmy przyjemność oglądnać grupę teatralną z przedstawieniem o współczesnym Kopciuszku, wysłuchać piosenek wykonanych przez trzy solistki (w tym jedną bez gitarowego akompaniamentu), oglądać poruszające występy taneczne, fantastyczny debiut duetu kabaretowego, który wezwał przed oblicze Sądu Najwyższego i osądził trzech naszych nauczycieli :). Podziwialismy w „Galerii karykatury" prace wykonane przez uczniów klas trzecich, zachwyciły nas wymyślne fryzury wykonane na głowach naszych koleżanek i oczywiście podziwialiśmy instalacje mobilne z wszystkich klas. Na koniec uznaliśmy, że nasze koleżanki i koledzy są bardzo pomysłowi, kreatywni, nie boją się eksperymentować i mają różne wyjątkowe umiejętności. Dlatego każdy z uczestników (32 osoby indywidualne i ustawowi przedstawiciele klas) otrzymali wykonaną przez nas statuetkę oraz okazjonalny dyplom.

Podsumowując: Nasz Festiwal „Mam talent" możemy uznać za udany, udowodniliśmy, że mamy talent i potrafimy pokazać co nam „w duszy gra".


P.S.
Nasz debiutujący kabaret zapowiedział kolejne rozprawy oskarżonych nauczycieli. Nie możemy się już doczekać!

 

 

 

Nowa warstwa...
Krystian Rusek
Samorząd Uczniowski Gimnazjum nr. 48
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb