PREZENTY, ACH PREZENTY
   

Superakcja - Serce na dłoni czyli akcja wydarzenie i charakterze charytatywnym.

7 grudnia uczniowie z naszego Liceum we współpracy z uczniami gimnazjum nr 23 zorganizowali Mikołajki dla maluchów z podstawówki nr 151. Na samym początku przybyły dzieci z klas 1a, 1b oraz 1c. Podzieliliśmy dzieciaki na dwie grupy. Rozmawialiśmy z nimi o ważnym dla nich wydarzeniu, czyli o wizycie Świętego Mikołaja dzień wcześniej. Zapytaliśmy dzieci co dostały na „mikołajki”. Każde dziecko z wielką chęcią opowiadało o prezentach. Przeważały klocki Lego, ale zdarzały się też lalki, misie oraz autka. Potem odbyła się część gdzie dzieciaki musiały trochę pomyśleć. Zadawaliśmy im pytania związane z zimą oraz Mikołajem. Bez problemu odpowiadały na te pytania. Przyszła kolei na „głuchy telefon”. Hasło nie było zbyt łatwe, ale przecież nie ma nic niemożliwego dla dzieci. Hasło bez błędu do Nas wróciło. A dzieci tak się „wkręciły”, że nie chciały przerywać. Po części zagadkowej każda klasa miała zaśpiewać kolędę, aby zachęcić Świętego Mikołaja, aby zrobił wyjątek i przyszedł do nich ponownie 7 grudnia. Przygotowaliśmy dzieci do śpiewu. Czasami trzeba było przypomnieć im niektóre części zwrotek. Klasy tak wspaniale zaśpiewały „Pójdźmy wszyscy do stajenki”, „Do szopy hej pasterze” oraz „Świeć gwiazdeczko świeć”. W między czasie dostaliśmy informację, że Święty Mikołaj dotarł już do szkoły, ale nie może zmieścić się w kominie. Dzieci bardzo to rozśmieszyło, ale i też ucieszyło. Elf poszedł szukać Świętego, a dzieci uspokoiły się i usiadły czekając na specjalnego gościa. Mikołaj powiedział, że słyszał śpiew, ale teraz chciałby usłyszeć to na żywo. Dzieci z wielkim entuzjazmem zaczęły śpiewać, ale już bez naszej pomocy. Święty Mikołaj był tak zachwycony, że postanowił rozdać prezenty. Przygotowaliśmy dla dzieci upominki złożone z samych słodyczy. Następnie dzieci ustawiły się w rządkach i każde podchodziło, mówiło co chce dostać w przyszłym roku, a następnie dostawało upominek. W pewnym momencie Nasza przewodnicząca Zuzanna zauważyła smutnego chłopca. Okazało się, że chłopiec dzień wcześniej nie dostał tegoco chciał. Natomiast kiedy podszedł do Niego sam Mikołaj, chłopiec od razu się uśmiechnął i podzielił się z Nim tym co chce dostać za rok. Później przyszedł czas na pamiątkowe zdjęcie z Mikołajem. Każde dziecko było bardzo szczęśliwe, a słodycze znikały w zastraszającym tempie.

Zuzanna Bochyńska
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb