Wiosna rozpoczęła się już na dobre. Piękna pogoda dopisuje niemalże każdego dnia, słońce, bezchmurne niebo i ta zielona trawa - na samą myśl robi się przyjemnie. A tu „biedni” uczniowie zamknięci w czterech ścianach swoich klas.

Tuż obok XIII LO znajduje się Szkoła Podstawowa nr 38, co natchnęło wszystkich do działania. Bardzo długo zastanawialiśmy się jak można pokazać, że ulica Sądowa 4 jest nie tylko miejscem nauki, ale również miejscem zabawy oraz miejscem w którym kochamy spędzać czas. Chcieliśmy także, zaangażować w to przedsięwzięcie Naszych młodszych kolegów i młodsze koleżanki. Bardzo długo obserwowaliśmy nasze podwórko szkolne w szukaniu inspiracji. Wraz z uczniami nie mogliśmy już dłużej patrzeć na znudzone, snujące się po szkolnej świetlicy i szkolnych korytarzach dzieciaki. Wymyśliliśmy więc wspólnie plan działania. Zarządziliśmy zajęcia na świeżym powietrzu. To nie były byle jakie zajęcia! Były to dokładnie lekcje angielskiego prowadzone na świeżym powietrzu wplecione w super zabawę. Chętni licealiści wraz z samorządem zaplanowali rozmaite gry i zabawy na miarę możliwości młodych poliglotów. Wszyscy chętnie zabrali się do wspólnej pracy. Za zgodą dyrekcji obydwu szkół mogliśmy wcielić nasz plan w życie.

Zaplanowaliśmy następujące zabawy:

1. CZASOWNIKI
   Zabawa polegająca na zapamiętaniu prostych angielskich czasowników. Kalambury to bardzo popularna zabawa uwielbiana przez wiele osób. Dzieci losują karteczkę z czasownikiem i starają się przedstawić pozostałym kolegom „tajemniczą” czynność.

2. KOLORY
   Zabawa polegająca na zapamiętaniu kolorów. Osoba prowadząca mówi kolor w języku angielskim a dzieci mają za zadanie w szybkim tempie znaleźć w okolicy rzecz w podanym kolorze i dotknąć jej, mając na to 10 sekund. Jeżeli komuś się to nie uda musi podać po angielsku 3 znane mu kolory.

3. LICZBY
   Zabawa polegająca na zapamiętaniu liczb do 10. Na asfalcie narysowane są liczby od 1 do 10. Osoba prowadząca mówi w języku angielskim proste działanie matematyczne (np. 1 + 3) , a zadaniem dzieci jest (w tym przypadku) odnalezienie na asfalcie cyfry 4 i wejście na liczbę.

4. CO TO ZA ZWIERZĄTKO?

Na asfalcie rozłożone są karteczki z nazwami zwierząt. Osoba prowadząca pokazuję dzieciom rysunek zwierzątka, a następnie dzieci muszą znaleźć karteczkę z nazwą tego zwierzątka. W zabawie liczy się szybkość. Dziecko, które jako pierwsze znajdzie odpowiednią karteczkę dostaje punkt.

1. KOLORY

Zabawa polegająca na zapamiętywaniu kolorów. Wszyscy stają w kole. Dzieci podzielone są na grupy. Każdej grupie przydzielony jest kolor. Po wywołaniu danej barwy, zadaniem dzieci jest zamienienie się miejscami.

1. ZABAWA Z CHUSTĄ

Dzieci stoją i trzymają chustę za jej końce. Podzielone są na grupy. Każdej z nich przydzielony jest jeden owoc. Po wywołaniu danego słowa dzieci z danej grupy muszą zamienić się miejscem z inną osobą pod podniesioną chustą.

W bardzo szybkim tempie zorganizowaliśmy wszystkie potrzebne rekwizyty. Aby nie tracić naszych licealnych lekcji postanowiliśmy wraz z Dyrekcją obu szkół, że zajęcia odbędą się ok godz. 14, kiedy większość uczniów naszego liceum skończyła już lekcje.

Dzieciaczki na samym początku nie były szczególnie zachwycone, że po swoich lekcjach będą musiały dalej uczyć się angielskiego. Jednak wytłumaczyliśmy im o co dokładnie chodzi i z wielką chęcią zgodziły się na wspólną zabawę. Podzieliliśmy dzieci na kilka mniejszych grup, aby nie było zamiesania.

Już pierwsza zabawa przyniosła wszystkim wiele radości – nawet licealistom – była to zabawa w kolory, a następnie zabawa z chustą. Dzieciaczki tak pokochały chustę, że nie chciały kończyć. Jednak zabawa musi trwać dalej… Następnie zagraliśmy w kalambury. Dzieci bardzo angażowały się, aby jak najlepiej zaprezentować daną czynność. Później: 1+4, 5-1, 2+3 – matematyka… Nie wszystkim miło się kojarzy, ale dzieci od razu pokochały tę zabawę. Owl, cat, dog, duck - każdy przecież kocha zwierzaczki, a jak jeszcze można przy tym czegoś się nauczyć to czemu nie. Na boisku szkolnym było w sumie 20 karteczek z nazwami zwierzątek. Kto pierwszy ten lepszy… Czas start. Pokazywaliśmy dzieciom rysunki zwierzątek, a one szukały ich nazw. Zwyciężczyni znalazła w sumie 11 karteczek. Walka była bardzo zacięta.

Dzieci bardzo chciały pobawić się trochę piłką. Chłopcy, jak to chłopcy chcieli zagrać w piłkę nożną, dziewczynki może niekoniecznie. Musieliśmy w bardzo szybkim tempie znaleźć zabawę, która zadowoli każdego. Więc przyszedł czas na … zbijaka. Podzieliśmy się szybko na dwa zespoły. Nie były to jednak zespoły złożone tylko z uczniów szkoły podstawowej, ale również z nas – licealistów. Dzieci bardzo szybko wybrały króla i królową. Gra trwała bardzo długo i ciężko było ją zakończyć. Jednak wytrwaliśmy do końca. Zabawa przeciągnęła się trochę w czasie.

Potem poszliśmy po kolejną grupę naszych młodszych koleżanek i kolegów. Wraz z przekroczeniem progu świetlicy przekonaliśmy się, że nasza praca nie poszła na marne. Zainteresowaliśmy wszystkich ze świetlicy naszym pomysłem i jak najszybciej pobiegliśmy z koleją grupą na szkolne boisko. Zabawa w kolory z chustą, matematyka po angielsku; kto pierwszy dobiegnie do wyniku?, kto zna więcej nazw zwierzaków po angielsku? Rywalizacja była zacięta jednak pełni energii podsawówkowicze nie dali za wygraną. Nikt nie chciał kończyć tej wspaniałej zabawy, ale ile się można uczyć?

Po skończonej zabawie przyszedł czas na zdjęcia. Cała trzydziestopięcio osobowa grupa z wielką radością stanęła do grupowego zdjęci. Karteczki z rysunkami zwierzątek, natomiast zostawiliśmy u Pani ze świetlicy, aby dzieci mogły jeszcze trochę pokolorować. Dzieci miały do nas wiele różnych pytań, więc poświęciliśmy chwilę na rozmowę z nimi (głownie o grach komputerowych).

A najprzyjemniejsze pytanie brzmiało: Kiedy odbędą się następne zajęcia? Odpowiedź jest prosta – już niedługo!

Kategotia superakcji:

Nasze miejsce na Ziemi, czyli samorząd na rzecz społeczności lokalnej.