Nauka jazdy
   

Zdaje się, że ilość samochodów na drogach wzrasta wprost proporcjonalnie do temperatury. Im jest goręcej, tym większe tworzą się korki. Zaczęłam to dostrzegać dopiero, gdy sama musiałam usiąść za kierownicą. Co ciekawe, tworzeniu się korków sprzyja także co raz większa liczba osób uczących się jeździć. Co chwilę krakowskimi ulicami przejeżdża jakiś samochód z literą L umieszczoną na dachu oraz zestresowanym kursantem i odpornym właściwie na wszystko instruktorem w środku.

Gdzie uczyć się jeździć?

Właściwie z dnia na dzień przybywa szkół jazdy, a właściwie Ośrodków Szkolenia Kierowców (w skrócie OSK). Niestety, nie można jednoznacznie stwierdzić, który z OSK jest najlepszy. Aby wybrać szkołę najlepszą dla siebie, a każdy ma odrobinę inne oczekiwania, najlepiej poprzeglądąć fora internetowe i popytać znajomych.

Kiedy zacząć kurs?

Można właściwie w każdym momencie. W ofertach OSK można znaleźć kurs poranne, popołudniowe, weekendowe, przyspieszone więc jest w czym wybierać. Jednak najwięcej chętnych jest zawsze w miesiącach letnich. Kurs prawa jazdy to całkiem dobry sposób na dobre spożytkowanie wakacji. Polecam zebranie kilku znajomych i wspólne udanie sie na kurs. Ucząc się z nimi, część teoretyczna kursu wcale nie wydaje się taka nudna i długa, można porównywać instruktorów, wymieniać się wrażeniami z pierwszej jazdy itd.

Piesi, zwierzęta i inne niebezpieczeństwa czyhające na przyszłego kierowcę

PIESI- uważają, że mogą bezkarnie przechodzić lub przebiegać tuż przed samochodem, ponieważ ma on obowiązek się zatrzymać.

- nie respektują sygnalizacji świetlnej.

- przeważnie nie zawracaja sobie głowy szukaniem przejścia dla pieszych lub z bezczelnym usmiechem na twarzy przechodzą 10 metrów od pasów.

ZWIERZĘTA- tak, one równiez ignorują kierowców. Wyskakują niespodziewanie z bram i parków, zrywają się właścicielom ze smyczy itd. Ilość zwierząt mogących zaskoczyć kierowcę wzrasta wraz z oddalaniem się od centrum miasta. Po kilku kilometrach zaczynają pojawiać się jeże, małe ssaki, różnego rodzaju płazy i ptaki.

INNI KIEROWCY- to chyba największe zagrożenie. Uparcie ignorują oni dużą literę L na dachu samochody i napisy przypominające, by zachować bezpieczną odległość. Kierowcy o długim stażu za kółkiem, często przekonani o własnej nieomylności, błędnie przejeżdżaja przez skrzyżowania i ronda. Twierdzą przy tym, że to na pewno kursant źle przejeżdża dorzucając wiele gestów i okrzyków, które wyrażają ich opinie o kursantach. Mają także niemiły zwyczaj upartego trąbienia na eLki, co dodatkowo stresuje kursantów. Stają się wtedy bardziej nerwowi, samochód gaśnie im częściej i tym samym bardziej utrudniają ruch.

Jednak mimo tego jazda samochodem jest fascynująca. Radzę każdemu, by chociaż raz spróbował, jak to jest być kierowcą.

P.M.
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb