Krym - Orient Europy
   

Półwysep krymski, należący do Ukrainy, a zamieszkany w znacznej mierze przez Rosjan, kojarzy nam się najczęściej z sonetami Mickiewicza albo ze stacjonującą tam armią. Jest to jednak świetnie miejsce do spędzenia wakacji. Nie tak drogie jak zachodnioeuropejskie kurorty, a plaże tam są czyste, niezbyt zaludnione i piaszczyste, choć czasami też nie bardzo zadbane.

Trochę egzotyki

Trudno uwierzyć, że jest jeszcze takie miejsce w Europie, ale na Krymie naprawdę trudno jest się dogadać po angielsku… Warto więc wybierając się w podróż w ten rejon świata, zaopatrzyć się w słownik polsko-rosyjski albo polsko-ukraiński, lub chociażby zapoznać się z cyrylicą. Jeśli będziemy znać te śmieszne literki, to dużo łatwiej będzie nam się poruszać po kraju i przeczytać menu. Wiele słów brzmi podobnie do polskich.

Ja mieszkałam w miasteczku Saki, które jest miejscowością uzdrowiskową, znaną ze słonego jeziorka, które ma właściwości lecznicze. Na jego brzegu zbierają się ludzie w różnym wieku i smarują się glinką koloru ołowianego, po czym czekają aż ona wyschnie. Potem idą się opłukać, a ich skóra wygląda jak pupcia niemowlaka. Wiem co mówię, bo sama próbowałam i naprawdę warto. A wszystko to za darmo!

Co warto zobaczyć?

Chyba najbardziej znanym miastem na Krymie jest Jałta, która nam Polakom, ze względów historycznych, nie kojarzy się dobrze. Tam bowiem odbyła się słynna konferencja w wyniku której Polska utraciła kresy wschodnie. Warto tam pojechać, jednak plaża jest niewielka i do tego płatna. Jest to miejsce raczej dla osób, które lubią się lansować, a nie szukają odpoczynku od gwarnego miasta. Koniecznie trzeba zobaczyć też pałac Woroncowa, budowlę w stylu angielsko-orientalnym, która powstawała dwadzieścia lat, a którą gospodarz zdążył odwiedzić zaledwie parę razy. Piękne popiersia, ogromna biblioteka, świetne umeblowanie oraz obszerny ogród z wieloma odmianami drzew i krzewów. Chciałoby się tam zostać na dłużej… Również Bakczysaraj zachwyca swoim przepychem. To ogromny zespół pałacowy przenoszący nas w czasy dawnych chanów krymskich, którzy porywali piękne kobiety i trzymali je z dala od świata w swoich haremach. Jedną z takich niewiast miała być Polka- Potocka, o której Mickiewicz pisał tak: "W kraju wiosny, pomiędzy rozkosznemi sady, uwiędłaś młoda różo! bo przeszłości chwile, ulatując od ciebie jak złote motyle, rzuciły w głębi serca pamiątek owady." Przepiękną wędrówkę można sobie zrobić też wybierając się do rejonu nazywanego Nowym Światem. Warto zabrać tam dobre buty, bo cały czas idzie się wąską i śliską ścieżką górską oglądając jak lazur nieba łączy się z lazurem wody…

Choć podróż pociągiem jest długa i męcząca, warto zwiedzić ten jeszcze do końca nie skomercjalizowany rejon Europy. Znajdziecie tam wszystko, co potrzebne, by dobrze odpocząć. Warto też skosztować regionalnych potraw, których powstanie zainspirowane zostało wpływami różnych, zderzających się w tym miejscu, kultur.

 

Katarzyna Jasińska
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb