Anioł
W chwale upada na dno,
by aureolą rozjaśnić drogę potępionemu,
którego oczy nie ujrzą świata cnoty.
Myśli człowieka uwięzione
w pustych butelkach po alkoholu,
serce nieznające miłości,
pragnie jedynie krwawej zbrodni
bez łagodnego wymiaru kary.
Tęczówki w kolorze dziesięciodolarówek.
Pistolet w rękę- oko nienawiści
wypuszcza zabójczą źrenicę
Bić na alarm! Do broni!
Uchroń swą twierdzę,
by żaden diabelny wąż
nie wdarł się przez uchylone okno Twojej duszy!
Rozkosz piekieł i ulga Posłańca Boga
wydającego ostatnie tchnienie.
Padł twarzą anielską na wyjałowioną ziemię.