moje i twoje niebo
ma odrapane ściany i dziurawy dach
w połowie zjedzony przez przeszłość
w połowie przez korniki
trzeciej połowy nie ma
była kiedyś, ale ją zburzyliśmy
dlatego nie myślmy już o niej
kupiłem farbę w kolorze anioła
po promocyjnej cenie na wyprzedaży
zamażemy nią północną ścianę,
bo tylko ta nam jeszcze nie wyszła
a kiedy i o niej zapomnimy, posprzątamy
w moim i twoim niebie
na parapetach zaległ kurz i strach;
chmury już wyprałem, jak prosiłaś -
potraktowane wybielaczem zbladły nieco
ale wreszcie są czyste i miękkie
więc w końcu się wyśpisz
a kiedy wstaniesz i przetrzesz oczy,
obiecaj na dwa niewinne skrzydełka,
że powiesz, co jeszcze zrobić
by moje i twoje niebo
było naszym
Dominika Lachowicz
Podławek