Dzień teatru
   

"Teatr wydaje się dziś jednym z najczystszych - w sensie idei - najszczęśliwszych, najbezpieczniejszych miejsc na świecie."- słowa te skierowała do wszystkich wielbicieli teatru Krystyna Janda. Okazją do wygłoszenia przez aktorkę orędzia był Międzynarodowy Dzień Teatru obchodzony 27. marca. Z tej okazji wiele placówek kulturalnych zaprosiło do siebie ludzi, którzy chcieli w sposób szczególny uczcić to święto. Jednym z miejsc, w którym można było zachłysnąć się atmosferą teatru był Atelier Hothaus.

Aby oddać magię teatru, przy ulicy Romanowicza na krakowskim Podgórzu zorganizowano prawdziwy maraton teatralny. Widz mógł zobaczyć trzy przedstawienia, które zarówno fabułą, jak i stylem zupełnie od siebie odbiegały. Dzięki temu osoby o różnych artystycznych preferencjach znalazły coś dla siebie i wróciły do domu z uśmiechem.

Bal u Gienia

Na początku wystąpiła Grupa Masek w spektaklu pod tytułem "Bal u Gienia". Na scenę wyszło zza widowni, ośmioro ludzi i stanęło tyłem do publiki. "Osoba-rzecz o rozumnej naturze, cechująca się odrębnością od innych bytów, posiadająca świadomość" - odezwał się głos z offu (nagrany wcześniej i odtworzony). Razem z nim odwrócił się pierwszy mężczyzna, który zasłaniał swoją twarz białą, owalną maską. Sytuacja powtarza się, a przytłumiony głos rzuca pozornie bezładnie dobrane definicje. Aktorzy schodzą ze sceny, by za chwilę pojawić się już w kolorowych maskach – są one w takim samym stopniu intrygujące jak przerażające. Z głośników rozbrzmiewa muzyka klasyczna. Postać z maską w kształcie gwiazdy i prześcieradłem z wzorami matematycznymi zaczyna tupać nogami. Dołącza się do niej biała dama z fioletowymi włosami. Zaczyna się walka i ...dzwonek. Zmiana. Postać kota goni za mężczyzną o srebrnej głowie. Za nimi kobieta w różowych rękawiczkach i czerwonej koszuli z miotłą w ręku. Dzwonek. Zmiana. Dzwonek. Dzwonek. Dzwonek. Maski się nie zmieniają, ale zachowania tak. W tak szybkim tempie przedstawienie dobiega końca.

Współczesna Antygona

Po kawie i ciasteczku nadszedł czas na kolejne "Anty_Go!Now!". Widownia pęka w szwach, a ludzie jeszcze dochodzą. Po chwili, kiedy nawet parapet jest już zajęty, na scenie pokazuje się młoda dziewczyna. W złotej sukience i na wysokich szpilkach, wygląda jak modelka. Za chwilę bierze do ręki tablicę i pokazuje napis: "Dionizja". Przypominam sobie, że będzie to przedstawienie oparte na motywach "Antygony" Sofoklesa. Na scenę wkracza grupa tańczących dziewczyn. Nie jest to grzeczny taniec, raczej agresywny pokaz taneczny, który na myśl przywodzi współczesne dyskoteki. Właśnie w takim stylu – zaczepnym, perwersyjnym i trochę aroganckim jest przedstawiona cała sztuka. Mimo że fabuła została uwspółcześniona, to główny wątek pozostał niezmieniony. Możemy oglądać zmagania sióstr, które oceniają władcę miasta i wydawane przez niego prawa, konfrontując je z tymi, które pochodzą od Boga. Sztuka pokazuje, że problemy, takie jak: narcyzm, czy osłabione poczucie własnej wartości są ponadczasowe.

Na wesoło

Po spektaklu nastawionym na głębszą zadumę przyszedł czas na zwyczajny, ludzki śmiech. Obejrzałam szaloną "Szopkę Don Cristobala" jednym tchem. Była to komedia dell'arte, przedstawienie z dużym udziałem publiczności. Na początku widzowie dostali grzechotki, trąbki, bębenki oraz inne przedmioty wydające niesamowity hałas. Następnie trzeba było wnieść na scenę aktorów. Myślę, że nie dla wszystkich komediantów było to przyjemne, ponieważ niektórzy zamiast przenosić "bajkową postać", ciągnęli ją po ziemi. Kiedy wszyscy byli już ułożeni na swoich pozycjach, spektakl mógł się rozpocząć. Była to opowieść o wiejskim prostaczku, który zapragnął się ożenić. Po drodze przychodzi mu jednak spotkać się ze zdradą, gwałtem i rabunkiem. Widz mógł się nie tylko zdrowo pośmiać, ale również wykrzyczeć i pohałasować.

Uważam, że cały wieczór 27. marca w Arsharterze był godnym uczczeniem Dnia Teatru. Zarówno widzowie, jak i aktorzy mogli skonfrontować samych siebie ze sztuką co - mam nadzieję - dało im nowe, świeższe spojrzenie na otaczający świat.

Dorota Młynarczyk zdjęcie: Michał Musielak
ARSHARTER Siła Ludzkiego Talentu
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb