Śpiący kamienni rycerze
   

Na wielu z wiejskich pól rozsiane są wielkie kamienie. Czyżby to były pozostałości po epoce lodowcowej - moreny?
Ja mam na to inny pogląd...

Niemal każda wieś i miasteczko miały swoje budzące strach miejsca- dziwne kamienie, stawy, pagórki czy drzewa, które zdaniem ludzi w żaden sposób nie pojawiły się naturalnie. Złowieszcze dźwięki, głosy dochodzące spod ziemi lub z głębin wód, mgliste postacie - wieści o takich zjawiskach, przekazywane z ust do ust, przetrwały wieki.

Na przykład opowiści o tajemniczych głazach leżących na skraju, wsi, pola, na rozdrożu, nie są może tak sensacyjne jak o zamkach czy o zjawach, lecz są równie fascynujące.

Ponoć w takich głazach, niczym w więzieniu, są utkwione dusze pokutujących ludzi. Tak jak we wsi Borek w Wielkopolsce. Leży tam głaz przypominajacy jedźca na koniu. Według legendy jest to dziedzic Jarocina zaklęty w granit. Za krarę, że nie przestrzegał praw boskich - polował w czasie Wigili. Podobnie święte dni zlekceważyli: dziewczyna z okolic Brześcia Kujawskiego, gospodarz z Koronat na Podlasiu i jak się zapewne domyślacie oni również zamienili się w kamień.

Po zmierzchu ludzie omijali takie głazy obawiając się złych mocy, biesów i innych piekielnych stworzeń. Owe złe siły czyhały ponoć tylko na to, aby omamić duszę zbłąkanego wędrowca i posiąść jego majątek życia doczesnego. Diable kamienie miały przyczynić się do zniknięcia z powierzchni ziemi starodawnego zamku w Mrukowej.

Lecz skały i głazy według podań to nie tylko niszczące zło, ale i opiekunowie. Przykładem są opowieści o Śpiących rycerzach. Njbardziej znaną jest ta o polskich rycerzach pod Giewatem. Kiedy kraj znajdzie się w niebezpieczeństwie, mają się oni obudzić i ruszyć do walki. Nie tylko Tatry maja swoich zaklętych obrońców, czuwają oni też między innymi: w środku Łysej Góry, nieopodal Mazirnia w regionie Kolbuszowskim.

Jak wiecie legedy o zaklętych kamieniach, przeklętych kościołach i cudach to nie wszystko. To tylko część bogactwa opowieści regionalnych. Są jeszcze ciekawsze, mam na myśli widma dziwnych istot, które błakaja się po lasach, polach, zamkach... ale o tym innym razem.

Paulina Maciejasz
gim. 12 Nasz Czas
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb