Grzegorz Turnau jest już doświadczonym artystą. Niektóre z jego kompozycji jak "Cichosza" "Bracka", "Między ciszą a ciszą" czy "Naprawdę nie dzieje się nc" są powszechnie znane i często śpiewane. Właśnie wydał on nową, czternastą jużautorską płytę, pod tytułem "Fabryka klamek". Krążek nie jest rewolucyjny w dorobku pieśniarza z Krakowa. Pozostaje w klimacie starej dobrej poezji śpiewanej. Nawet może jeszcze starszej niż zazwyczaj, ponieważ tym razem Turnau sięga nawet po sonet Shakespeare'a. Oprócz tego można delektować się wersami jego wierszy (piosenka tytułowa i "Gdy poezja"). Najbardziej energetyczna jest pierwszy utwór na krążku: "Na plażach Zanzibaru", którą krakowianin śpiewa z Sebastianem Krpielem - Bułecką. Na płycie pięknie śpiewają też kobiety: Dorota Miśkiewicz i Basia Gąsienica-Giewont. Teksty napisali Michał Zabłocki, Leszek Aleksander Moczulski oraz Michał Rusinek, Utwór "Zanzibar" podarował artyście Jan Kanty Pawluśkiewicz. Co jest tematm płyty? Jak zwykle podróże (czasami egzotyczne), duchy i literatura. Kilka tekstów to laudacje dla znanych naukowców, których treść nieraz zaskakuje. Na ostatniech grudniowych koncertach (dwóch z kolei) artysty w klubie Studio w Krakowie był komplet publiczności, co zaprzeczyło wszelkim plotkom, że poezja śpiewana już umarła.
Płyty można posłuchać na stronie:
http://www.empik.com/fabryka-klamek-turnau-grzegorz,prod58988773,muzyka-p
Mój wywiad z Grzegorzem Turnauem jest na stronie:
http://www.gazetakrakowska.pl/magazyn/337462,grzegorz-turnau-tworca-powinien-byc-nienormalny,id,t.html
Katarzyna Jasińska