Mów mi dobrze
   

Jesienią ubiegłego roku ukazała się nowa płyta zespołu Happysad. Album składa się z dziesięciu premierowych piosenek w nieco odmiennym klimacie oraz dwóch kawałków, które można było usłyszeć wcześniej w koncertowych wersjach, a po latach doczekały się narań w studiu.

Wraz z czwartą płytą zespół trochę zmienił  brzmienie. Trudno tego nie zauważyć. Wydaje się, że muzycy poszli do przodu i postawili na optymizm. Jednakże, chociaż na pierwszy plan wysuwa się bardziej radosna niż dotychczas muzyka, nie można zlekceważyć tekstów. Te dla fanów rocka niewątpliwie są istotne. Ale również tutaj wydaje się, że lider zespołu (jednocześnie tekściarz- Kuba Kawalec) poszedł w tym samym kierunku rozwoju co w muzyce. Już tytuł albumu- „mów mi dobrze"- sugeruje zmiany, które znajdziemy na płycie.

Co więc stało się z dawnym duchem zespołu? Chłopcy dojrzeli i zaczęli inaczej postrzegać rzeczywistość? Po części zapewne tak. Sami podkreślali, że wszystkie zmiany są świadome. Gdy jednak wsłuchamy się dogłębnie w przesłanie, które niosą ze sobą ich obecne utwory zdaje się, że wcale nie zaczęli patrzeć na świat przez różowe okulary. Wszystkie piosenki, które pozornie są radosne, kończą się smutno. W duchu starego Happysadu. Tak więc, mimo pozorów „nowy" HS również pobrzmiewa pesymizmem.

Podczas krakowskiego koncertu promującego płytę Kuba wspomniał, że pierwotnie wszystkie utwory miały powstawać w takim samym duchu jak „W piwnicy u dziadka". I sam stwierdził, że „nie całkiem im to wyszło". Chociaż wspomniana piosenka ma już parę lat, to najlepiej oddaje obecne chęci muzyków.

Jeśli chłopcy będą szli cały czas w tym samym kierunku, to dawny duch zespołu zapewne się zmieni. Ale czyż można im to mieć za złe? Fakt, od czasów kiedy śpiewali o „zarzyganych żółcią szmatach" przeszli dość dużą przemianę. Wydawać by się mogło, że sami nie bardzo chcą wracać do tamtych czasów. Lecz przecież wszyscy się zmieniają, rockmani także mają takie prawo. A chyba ważne, aby piosenki niosły przesłanie zgodne ze światopoglądem, który głoszą.

Wobec takich zmian każdy ma prawo mieć własne zdanie. Jednakże zanim wyrazi się negatywne opinie na temat „sprzedania się" zespołu, które dało się usłyszeć po premierze, chyba warto głębiej wejść w treść przesłania, które chłopcy obecnie przygotowali.

Monika Ptasznik
Śmigło
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb