Ja jestem Kowalski, a to jest Pani Kowalska
   

Nie uprzedzajmy się do książek. Lektura nie musi być nudna, oporna i przydługa.

Świetna fabuła, nieoczekiwane zwroty akcji, akty heroicznego poświęcenia, a także wątki pięknej, czystej miłości. Oryginalni bohaterowie, epickie bitwy i niezwykle realistyczne opisy potyczek. Czy to nowa książka Stephena Kinga? Pomyłka - to nasz rodzimy „Potop".

Stare, ale kręci

Nie bez powodu wybieram akurat tę pozycję z kanonu lektur szkolnych, gdyż jest to chyba najbardziej nielubiana i najbardziej zaszufladkowana książka, z jaką kiedykolwiek miałem do czynienia. „Strasznie długa, nie chce się czytać", „Język nie do ogarnięcia", „Przydługie opisy" - to wszystko (i wiele, wiele więcej) to realne opinie, które słyszałem. I wcale nie starałem się im sprzeciwiać. 900 stron spisane prawie 150 lat temu o wydarzeniach sprzed prawie 300 lat to nie jest to, czego szukałbym na bibliotecznych półkach. A jednak, gdy matura zbliżała się wielkimi krokami, a lektury trzeba było poznać dokładniej niż z opracowań, musiałem podjąć decyzję - biorę Sienkiewicza do ręki i staram się przez niego przebrnąć. Jakże się zdziwiłem, gdy po parunastu stronach nie mogłem przestać czytać... z zaciekawienia.

Wiele świetnych fragmentów

Losy Kmicica próbującego odkupić swoje winy, Wołodyjowskiego będącego pierwszą szablą w całej Rzeczpospolitej czy prześmiesznego Zagłoby to historia pierwszorzędna, opowiedziana barwnie i dynamicznie. Trzeba przyznać - niektóre fragmenty były naprawdę nudne, lecz po nich następowały takie, jak np. obrona Jasnej Góry, a te czytało się z zapartym tchem.

Nie krzywdźmy książek

„Potop" to nie jedyny przykład skrzywdzonej książki. Wiele naprawdę dobrych pozycji, jak np. „Pan Tadeusz" czy „Dziady", to literatura niedoceniana, wertowana na lekcjach języka polskiego i cytowana w opracowaniach do upadłego. A wydaje się, że gdyby tylko wyleciały one z kanonu lektur, od razu stałyby się bestsellerami.

Nie chcę być moralizatorem - nie będę nakłaniać do czytania wszystkich lektur od deski do deski. Ale na pewno pozwolę sobie przekonywać do jednego - nie bądźmy z góry uprzedzeni. To, że książka jest lekturą, nie oznacza, że jest nudna, oporna i przydługa, wręcz przeciwnie - może stać się tytułem, nad którym będziemy się śmiać, płakać i przede wszystkim dziwić - że takie pozycje są tak niedoceniane.

Marcin Pabian
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb