W zdrowym ciele zdrowy duch.
   

Jesteśmy uczniami szkoły sportowej dlatego lubimy sobie czasem pobiegać także w czasie wolnym od zajęć lekcyjnych. Przecież nie bez powodu mówi się, że sport to zdrowie. Dlatego w słoneczną sobotę 13 października, przy lekkim jesiennym wietrze realizowaliśmy swoje sportowe fascynacje w dwóch różnych miejscach naszego pięknego Krakowa.


W Parku Jordana przedstawiciele szkolnej partii samorządowej „Trzymaj fason albo giń", którą stworzyli uczniowie z klas piłki ręcznej, pod opieką Opiekuna Samorządu Uczniowskiego uczestniczyli w I Samorządowym Biegu Na Orientację organizowanym przez Urząd Miasta Krakowa. Trzeba przyznać, że spisali się całkiem nieźle (choć nie na medal). Nie dość, że wytrzymali kondycyjnie trudy biegu, to jeszcze nie pomylili trasy, zaliczyli wszystkie punkty kontrolne i w ogólnej klasyfikacji biegu na orientację zajęli wysokie piąte miejsce (w dodatku punktowane do Ligi Samorządowej). Swój sukces władze naszego samorządu świętowały do późnych godzin popołudniowych w jednej z krakowskich pizzerii na Rynku Głównym. Wszystkim dopisywały świetne humory przy małym co nie co.


Natomiast reprezentanci klas lekkoatletycznych (w tym m.in. członkowie samorządowej „Partii Przyjaciół Partii" w składzie: Michał Dynerowicz, Szymon Sapek, Dominik Schab i Miłosz Szwedo) pod opieką nauczycieli wychowania fizycznego uczestniczyli w XVIII Biegu Memoriałowym im. Bogdana Włosika. Organizatorem odbywających się od 1995 roku zawodów sportowych jest Komisja Robotnicza Hutników NSZZ „Solidarność". Bieg upamiętnia śmierć młodego hutnika, który 13 października 1982 roku zginął zastrzelony przez funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa. Trasa biegu prowadziła ulicami Nowej Huty spod Bramy Głównej Arcelor Mittal Polska S.A. pod pomnik Bogdana Włosika, znajdujący się nieopodal kościoła Arka Pana w Bieńczycach. Trasa miała długość 4,2 kilometra.


W ogólnej klasyfikacji punktowej nasza szkoła uzyskała drugie miejsce (w rankingu liczył się nie tylko wynik sportowy, ale też liczba uczestników z danej szkoły). Przedstawiciele Samorządu Uczniowskiego mimo iż nie zajęli miejsc na podium w swojej kategorii wiekowej to wykazali się dużą ambicją i sportową postawą. Ogromne zmęczenie nie przeszkodziło im bowiem w ukończeniu zawodów (co więcej nie przybiegli na metę jako ostatni). Jak potem wyjaśniali w szkole - to nie była ich dyscyplina sportowa. Na co dzień wolą "poharatać w gałę".


Miłośnik szkolnej zabawy samorządowej Michał Dynerowicz (wrześniowy kandydat na przewodniczącego szkoły) tak wspomina te zawody: „W zawodach startowało wielu uczniów z naszej szkoły. Przed biegiem dostaliśmy przepiękne koszulki i wysłuchaliśmy informacji o jego historii. Wśród zawodników byli tacy co biegli w żółwim tempie a zapowiadali zdobycie wysokich miejsc. Byli też tacy, którzy biegli dla relaksu a zajmowali wysokie miejsca. Na wszystkich na mecie czekała niespodzianka: jedzonko i woda mineralna. Po rozdaniu nagród dla najlepszych poszliśmy do swoich domków, aby trochę odpocząć".


Podsumowując nasze sportowe pasje i uzyskane wyniki można zacytować słowa św. Pawła: „W dobrych zawodach uczestniczyłem, bieg ukończyłem ...". Wiadomo przecież, że nie zawsze najważniejszy jest wynik sportowy. Sam udział też jest już sukcesem.

Samorząd Uczniowski Gimnazjum nr 47
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb