Doczekaliśmy się! Nareszcie! Trwało to krócej niż oczekiwanie na mieszkanie w dawnych nieznanych nam czasach, ale radość była z pewnością nie mniejsza. A o co chodzi? Otóż, ulegając naszym licznym prośbom Pani Dyrektor postanowiła oddać SU G 46 niewielki lokalik po dawnym sklepiku szkolnym. Ciasne to, ale własne. Pokoik wymagał lekkiego odświeżenia, pomalowaliśmy go więc z pomocą pana Krzysia (nasz konserwator i przyjaciel). Przynieśliśmy kilka mebelków, plakatów i kwiatów. Przywiesiliśmy tablice i dyplomy. Przy drzwiach umieściliśmy skrzynkę pocztową, do której każdy może wrzucić list z prośbą, pomysłem lub pytaniem. Teraz pozostało tylko jakoś nazwać nasz lokal. Może właśnie M2?
Łukasz Łazarskisamorząd uczniowski gimnazjum nr 46