Skreślenie na plus
   

"Polska krajem pirackim już nie jest" - powiedział minister kultury Bogdan Zdrojewski po skreśleniu Polski z amerykańskiej „Watching List". Jest to lista krajów pirackich, w których nie są przestrzegane prawa autorskie.

Obecność kraju na liście utrudnia zapraszanie popularnych, zagranicznych artystów. Skreślenie z niej jest krokiem naprzód w kwestii organizowania koncertów, gdyż takie zestawienie to kierunkowskaz dla artystów, w których miejscach nie planować występów.

Piractwo, jak wiadomo, jest zabronione prawnie, ale i tak kinomaniacy, zapaleni gracze i melomanii ściągają pliki z Internetu. Łamanie praw autorskich to nadal powszechne zjawisko, nie tylko w Polsce. Jednakże z roku na rok, co widać po statystykach, kupujemy więcej oryginałów. W zamian za mniejszą ilość skopiowanych sztuk na rynek wychodzą częściej nowe filmy, gry i płyty.

Artyści również chętniej nagrywają, gdyż jest to dla nich korzystniejsze finansowo. Gdy kopiujesz podróbki - oni tracą swoje pieniądze. Jeżeli chodzi o ich dochody to za każde sprzedane CD dostają od 13 - 18% ceny (resztę dostaje wytwórnia). Dlatego ściągając pliki z Internetu pozbawiamy ich tej niewielkiej kwoty. Ceny za bilety na koncert rozkładają się podobnie (z tym, że dochodzi do tego obsługa trasy koncertowej). To powody dla których bilety są tak drogie.

Ale to może się zmienić. Minister Kultury uważa również, że za jakiś czas bilety na koncerty będą tańsze. „Teraz to wolę iść na koncert polskiego zespołu i wydać 30 zł, niż jechać do Warszawy na koncert zespołu Metallica i zapłacić 200 zł za sam bilet. Nie opłaca się!" - mówi Hubert, zagorzały fan zespołów metalowych. Tak więc pozostaje nam tylko czekać na pozytywne skutki skreślenia z Watching List i utrzymania się na tej dobrej pozycji, poprzez nie łamanie praw autorskich.

Aga Karolczyk
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb