Ilu z was musiało zrezygnować z noworocznych postanowień po tygodniu, bo nie potrafiło znaleźć czasu na te wszystkie zajęcia? Podpowiemy, jak zapanować nad uciekającymi minutami.
Od 1 stycznia minęło kilkadziesiąt dni, przez które powinniśmy dzielnie realizować noworoczne postanowienia: będę chodzić na basen, będę się uczyć angielskiego... Tymczasem z wprowadzaniem zmian nie ma co czekać do Nowego Roku. Na początku nie warto stawiać sobie poprzeczki zbyt wysoko. Proponuję zacząć od kilku najważniejszych usprawnień, dzięki którym odzyskasz kontrolę nad swoim czasem.
1. Kup sobie kieszonkowy kalendarz. Zapisuj w nim najpilniejsze sprawy do załatwienia i skreślaj te już wykonane. Dzięki temu nie zapomnisz o sprawdzianie z historii ani o prezencie urodzinowym dla koleżanki lub kolegi. Poza tym jedno zerknięcie do niego wystarczy, żeby dowiedzieć się, czy danego dnia możesz sobie pozwolić na obejrzenie filmu, czy masz ważniejsze rzeczy do zrobienia.
2. Nie masz czasu na naukę angielskiego? Wykorzystaj na to drogę do szkoły, spacer z psem albo kolejkę w sklepie. Codzienne słuchanie nagrań mp3 przez 15 min. to aż 91 godzin kontaktu z językiem w ciągu roku. W krakowskich szkołach za kurs angielskiego w takim wymiarze lekcyjnym trzeba zapłacić ok. 1600-1800 zł. Pomyśl, co za to możesz kupić.
3. Bardzo chcesz zajrzeć do ulubionej gazety lub kupionej niedawno książki, ale nie masz kiedy? Noś ją cały czas przy sobie i korzystaj z okazji: czytaj w tramwaju, czekając w sklepowej kolejce albo na znajomych, którzy się spóźniają na spotkanie.
4. Sen jest potrzebny każdemu. Bez niego nie da się funkcjonować, można go jednak trochę ograniczyć. Jeśli zamiast 10 godzin będziesz spać 9, to łatwo policzysz, że w ciągu roku zyskasz ponad dwa tygodnie!
5. Brakuje ci ruchu? Praktycznie cały dzień siedzisz albo nad książkami, albo przed komputerem i telewizorem. Zacznij się gimnastykować podczas oglądania filmu! Nie muszą to być od razu ciężkie treningi. Wystarczy, że porobisz trochę przysiadów i skłonów. Na pewno twój kręgosłup będzie ci wdzięczny.
6. Jeśli chcesz skutecznie skrócić czas, jaki zajmuje ci przygotowanie się do sprawdzianu, to zacznij aktywnie uczestniczyć w lekcjach. W ten sposób zapamiętasz znaczną część informacji, a przed klasówką tylko je sobie odświeżysz.
7. Nie możesz się za coś zabrać? Ciągle odkładasz na później, a potem denerwujesz się, bo musisz to zrobić w ostatniej chwili? Wyznacz sobie godzinę, o której się za to weźmiesz (najlepiej nastaw alarm w telefonie) i poświęć na wykonywanie tego zadania określony czas - np. 15 minut. Przekonasz się, że nie jest ono wcale takie straszne, jak wydawało się na początku. Ani się obejrzysz, jak je skończysz (i odhaczysz w kalendarzu - patrz pkt 1).
Jak powiedział Gandalf z „Władcy Pierścieni": „My decydujemy tylko o tym, jak wykorzystać czas, który nam dano". Życzę powodzenia!
Paulina Kabalak