Hogwart, Oxford, American School, a może zwykła polska szkoła... Pofantazjujmy: jak powinna wyglądać szkoła idealna?
Atmosferę tworzą ludzie
Na pytanie, co tworzy szkołę idealną, niemal zawsze padała taka sama odpowiedź: ATMOSFERA. Julka, licealistka, wokalistka zespołu TapSyde uważa, że szkołę tworzą ludzie. To dość ogólne spostrzeżenie. Cóż się za nim kryje? Po pierwsze - uczniowie, klasa jako zespół. Ważne, by nie byli za bardzo wyluzowani i imprezowi, choć szczypta szaleństwa zawsze jest mile widziana. I, oczywiście, musi być zabawnie. Dobrze, gdy z kolegami i koleżankami z klasy można gdzieś wyjść, ale w razie czego i „zebrać się do kupy", by coś wspólnie zrobić. Drugim czynnikiem są nauczyciele. Muszą umieć uczyć, ale przy tym powinni być „ludzcy". Nie zadawać za dużo (prac domowych), dobrze tłumaczyć zagadnienia, pozwalać na pytania i dyskusje. Pasjonaci mile widziani.
Lekcje o tym, co ciekawe
Czego uczyć się w „szkole idealnej"? Tego, czego się powinno i tego, co jest ciekawe. Wiadomo, podstawy wszystkich przedmiotów pozostają. Ale czemu nie dodać fotografii, pisarstwa, rzeźby, hutnictwa, mechaniki - choćby jako fakultetów? Nie dość, że zdobylibyśmy wiedzę ogólną, to jeszcze realizowalibyśmy swoje pasje. I nie trzeba by za te zajęcia płacić ani daleko ich szukać.
Dwa kwadranse wystarczą
Same lekcje nie powinny być dłuższe niż 30 minut, by każdy mógł skupić uwagę. Najlepiej, by oprócz wykładów, pojawiały się na nich prezentacje, filmy, obrazki. A i same zajęcia nie powinny zaczynać się za wcześnie ani kończyć zbyt późno - optymalne godziny to lekcje od 8.00 do, maksymalnie, 13.00. To takie optimum, w które nie wliczam zajęć rozwijających pasje.
Wygodnie, nowocześnie, multimedialnie
Jeśli chodzi o wyposażenie szkoły... o, tu można puścić wodze wyobraźni. - Jeśli ma być piętrowa, to koniecznie z ruchomymi schodami lub windą, bo tak rano o 7.30, jak idę na drugie piętro na historię, to się zmacham - mówi Sonia, licealistka. Na sali gimnastycznej powinno dać się uprawiać wszystkie sporty, a dla tych, którzy wolą pływać, basen mile widziany. W salach lekcyjnych tablica multimedialna (lub chociaż projektor i ekran) to podstawa.
Nie samą nauką szkoła żyje
W szkole idealnej powinno się też dziać dużo rzeczy niezwiązanych tylko i wyłącznie z lekcjami. Dni przedmiotowe i językowe zawsze są popularne wśród uczniów. Również koncerty szkolnych kapel i solistów to wydarzenia, na które chętnie się chodzi. Noce filmowe, naukowe, teatralne... takie przedsięwzięcia to też byłoby coś. Na festiwale wszelakiego rodzaju każdy uczeń czeka i z radością w nich uczestniczy. - Najlepszym okresem w szkole jest czas, gdy trwa Festiwal Małych Form Teatralnych. Nie trzeba być zaangażowanym w organizację festiwalu i płacić wielkich pieniędzy, by zobaczyć czasami sztuki lepsze niż te w Teatrze Groteska, a które są robione przez ludzi w moim wieku. To jest super!" - mówi Natalia, uczennica II LO.
Szkoła nie musi być nudna, a dzięki pracy nauczycieli, przedstawicieli Samorządu Uczniowskiego i samych uczniów, może zbliżać się do ideału. Bo chyba każdy chciałby być w szkole, która spełnia jego wymagania i jest podobna do tej wymarzonej?
Agnieszka Karolczyk