Porannego WFu brak
   

Chociaż panowie Wojewódzki z Figurskim od dłuższego czasu granicę dobrego smaku bardzo nagnali, nie oburza mnie to ani nie przesłania świata. Mówili to mówili, emocji to nie wywoływało we mnie zbyt wielkich. Może tylko trochę drażniło- jak uciążliwa mucha nad uchem o poranku. Tak, o poranku szczególnie drażniące to było, jak człowiek chciał jeszcze spokojnie pospać.

Ale niedawno, korzystając z wygodnego tematu euro2012, znaleźli sobie kolejny gustowny temat: polskich chamów mówiących o Ukrainkach. Dla tych, co nie słyszeli, chodzi dokładniej o wypowiedź po meczu Ukraina- Anglia, w której Wojewódzki stwierdza, że przez to wydarzenie zachowa się jak Prawdziwy Polak i wyrzuci swoją Ukrainkę. Figurski chwali i dodaje, że swojej po złości dzisiaj nie zapłaci. Dalsza część rozmowy toczy się następująco: „...wiesz co, to ja swoją przywrócę, odbiorę jej pieniądze i znowu wyrzucę." „...gdyby moja Ukrainka była chociaż odrobinę ładniejsza, to jeszcze bym ją zgwałcił." Wojewódzki kończy dialog stwierdzeniem, że nie wie jak wygląda jego Ukrainka, bo jest ciągle na kolanach.

Wypowiedź na poziomie programu oczywiście- pseudozabawna, korzystająca ze stereotypów i wręcz zbyt banalna. Z jednej strony szydząca z polskiego chama, z drugiej celująca w te nieszczęsne Ukrainki. No dobrze, może kogoś bawi. Może ma ukryty geniusz, który wszyscy powinni dostrzec. Przyznaję, że rzadko zdarzało mi się dostrzec dobry dowcip w ich rozmowach i telefonikach. Takie sobie żarciki na poziomie przeciętnego gimnazjalisty.

Swoją drogą raczej żaden z panów nie chciałby, żeby żartowano z gwałcenia ich córek, żon czy sióstr. A gdyby, o losie!, takie tekściki pojawiły się w zagranicznych mediach na temat Polaków to poszlibyśmy z siekierką na kraj i rząd, który na nie pozwala.

Eska rock karana za tę dwójkę już była, ale musiało się to i tak opłacać, skoro trzymali się tak długo swoich prezenterskich krzesełek. Teraz jednak żadnego inteligentnego człowieka ich odejście dziwić nie powinno. Pojawiło się jednak grono ich wyjątkowych fanów, których wysyp można odnaleźć w internecie- bezrefleksyjnie broniących swoich idoli. Którzy przecież dowcipem, klasą i inteligencją tryskają.

Trochę szkoda mi ludzi, którzy biorą sobie takich „celebrytów" za przykład. Albo w drugą stronę- oburzają się ich gadaniem. Co to zmieni, że się pooburzamy? Robimy im tylko dodatkową, darmową reklamę, tracąc przy tym nerwy. I czy naprawdę w Polsce nie mamy osób, które mogłyby, zamiast ogłupiać społeczeństwo, mówić zabawnie i na poziomie jednocześnie? Jeśli nie mamy, to trochę wstyd. Przypomniało mi to chociaż, dlaczego telewizję włączam od święta.

Od podstawówki za WFem nie przepadałam. Cieszy mnie więc, że każdego poranka przestałam być zmuszana do tolerowania tego dorosłego WFu. Panom już dziękujemy.

Ale nie martwcie się, praca jest. Zawsze możecie iść na kolanach myć podłogi u sąsiada.

 

fot. http://www.infocast.pl/figurski-wojewodzki-zdjeci-anteny-4108

Monika Ptasznik
Poleć znajomemu
Imię i nazwisko nadawcy:
E-mail adresata:
Poleć
Link został wysłany
Newsletter
juliada mlodziez smiglo

Powered by mtCMS   •    Wszelkie prawa zastrzeżone   •    Projekt i wykonanie MTWeb