Nasz świat. Robimy co chcemy, często rzeczy niemożliwe i nierealne. Możemy się tam znaleźć codziennie, wszystko zależy od naszej podświadomości... Mowa o snach, które każdy z nas czasem ma. Lecz co by się działo, gdyby sny trwały godzinami, dniami, miesiącami i moglibyśmy tam robić absolutnie wszystko? Teraz pomyślmy o życiu bez zahamowań, niesamowicie trudnym zadaniu, które może okazać się dla nas śmiertelne. Wszystko w takim właśnie świecie... lecz nie jednym. Wszystko się komplikuje, w naszym śnie zapadamy w kolejny sen, a w nim w następny i tak dalej, zapadamy się coraz głębiej w naszą podświadomość ryzykując własnym życiem.
Czym jest tak naprawdę Incepcja? Po pierwsze zasianiem w czyjejś głowie idei, która będzie się rozwijać niczym nasionko w ziemi lub jak wirus. Głęboko zaaplikowany w podświadomości rozwinie się jak zechce, jedynie pierwotna idea zostanie niczym kod DNA. Po drugie filmem, który robi niesamowite wrażenie.
Powstały już miliony produkcji z wykorzystaniem miliardów pomysłów, prostych i tych bardziej skomplikowanych. Jednak muszę przyznać, że fabuła Incepcjii zrobiła na mnie olbrzymie wrażenie. Umieścić akcję filmu w realnym, prawdziwym lecz wielopoziomowym świecie, wszystko ze sobą połączyć i doskonale zsynchronizować, wybrać aktorów, których gra będzie zachwycać setki tysięcy ludzi. Dodać efekty specjalne z górnej pułki i muzykę wpadającą w ucho. Christopher Nolan pokazuje nam, że to wszystko jest dla niego możliwe! Na dodatek tworząc ten film robi to z takim rozmachem i zaangażowaniem, że w pół roku ląduje w ścisłej czołówce wielu portali. Osiem nominacji do Oscara i cztery do Złotego Globu mówią same za siebie. Znany wszystkim portal Filmweb ocenia go jako „rewelacyjny" i przyznaje 8,5 pkt, co zdarza się bardzo rzadko.
Czy film skłania do refleksji? Przekazuje mądrości życiowe? Na pewno na podstawie dramatu bohatera można się zastanowić nad paroma aspektami naszego bytu, jednak nie ukrywam, że jest to film stworzony jako kino akcji nie pozwalające odejść od ekranu. Spełnia swoją rolę, wciąga w akcję i trzyma w napięciu do ostatniej minuty.
Moja ocena? 10/10 z czystym sumieniem :) Począwszy od obsady, przez grę aktorów i muzykę do efektów specjalnych i fabuły. Polecam każdemu.
Zdjęcie zaczerpnięte ze strony: http://film.interia.pl/news/incepcja-pewnym-hitem,1504313
Paweł DereckiXXVII LO